poniedziałek, 8 grudnia 2014

kilka słów po tygodniach dwóch

Jesteśmy po 2 tygodniach, więc czas na kilka słów o tym jak nam idzie.

1. Karmienie piersią.

Karmienie spoko nam wychodzi, już się nauczyliśmy, chociaż początki były trudne. Sporo pomogła mi Emma - znowu, poza tym niepozorna gazetka z NHSu też okazała się świetna. Poniżej kilka zdjęć, powiększają się po kliknięciu.



Mi się karmi najlepiej w pozycji cradle hold, czasem cross cradle hold, czasami underarm hold - wtedy go kładę na poduszce przy moim boku. Czasem karmię na leżąco - szczególnie w nocy, ale nie zawsze nam to wychodzi - jemu trudniej złapać i wypada, może jeszcze jest na to za mały?

2. Płacz.

Płakał przez dwie pierwsze noce. I przestał. Znaczy no popłakuje jak coś jest źle, ale wtedy karmimy/zmieniamy pieluchę/przytulamy i przestaje. Niesamowite. Ściągnęłam nawet aplikację na telefon "Hair dryer" - na uspokojenie, ale nie jest potrzebna. Konitnuum? Rodzicielstwo bliskości? Jedno i drugie ;) Super pomocna jest chusta.

3. Chusta (baby sling).

Najpierw znowu z gazetki NHSu:



Close to kiss :* :* :*

Chusta u nas sprawdza się rewelacyjnie! Jeśli się nie mylę to pierwszy raz został zawinięty w 4 dzień życia. Uwielbia chustę ( i ja też!). Bardzo szybko w niej usypia, ja mam wolne ręce i mogę dużo zrobić, a mały tuli się i nadstawia głowę do całowania ;) Zupełnie odwrotnie z koszykiem Mojżesza (bardzo popularny w UK moses basket ) - włożę go tam na chwilę, zaraz się budzi i marudzi, przy mamie dużo lepiej ;) 

Jedyne co się martwię to jak tu chustować w zimie? Jak go ubierać? Bo ciężko ubrać grubo i wciskać w chustę.. Ale zamówiłam nosidło ergonomiczne, mam nadzieję że przyjdzie już jutro i będzie się dobrze sprawdzać. W ogóle to mam super zimowe ubranka, ale wszystko na niego jeszcze za duże.. 

Bo zgodnie z kontinuum z wózkiem dajemy sobie spokój :P
A ostatnio się rozpłakał jak go włożyliśmy do fotelika.. Płacz ustał momentalnie kiedy go wzięłam na ręce. I jak tu jeździć samochodem? W chuście i w takich pasach jak są w wyścigówkach byłoby bezpiecznie, ale gdyby tak police nas zatrzymała? Chociaż to się tu rzadko zdarza :P



4. Pieluchy i pępek.

Mamy 9 wielorazówek z bambino mio. Bardzo ładne są, tylko że nawet po zapięciu guziczków na najmniejszą opcję - jeszcze za duże. W pierwszym tygodniu pampersy były lepsze, bo dało się odwinąć pod pępkiem pieluchę, żeby nie przeszkadzała. I tak ten kikut odpadł mega szybko, bo w 4 dniu (!). A internety mówią że 10-14 dni. Jeszcze troszkę sam pępek krwawi, ale bardzo mało, obrzęku i zaczerwienienia nie ma, a health visitor powiedziała że to normalne, więc się nie przejmuję.


To jak narazie na tyle. Dajemy radę, dobrze jest!

1 komentarz:

  1. :) Chusta jest super :)
    Karmiłam na leżąco od pierwszej doby, do... no bardzo długo ;)

    OdpowiedzUsuń