czwartek, 14 sierpnia 2014

Co tam słychać na doktoracie?

A ostatnio to dużo pisania.. Dni w większości wyglądają tak:


Tego też trochę było:


Ale teraz przeważa pisanie, bo mam takie sprawozdanie z literatury napisać na 20-30 stron.. Ale ok, jest już 19 ;-) Promotor widział, pochwalił że angielski spoko (uff..), zalecił poprawki i dopisanie kilku rzeczy.. Jak się sprężę to na koniec następnego tygodnia będzie (a deadline 10 września, więc jest super). Jutro za to zapowiada się cały dzień na NMR.. Narazie te proteinowe widma 2d niewiele mi mówią, ale powoli zaczynają ;-) Dostałam TopSpin od szefa, tylko licencji mi jeszcze nie dał, więc i tak nie mogę używać na swoim komputerze. Jak już będę mogła to trochę Wam pokażę co tam mi wychodzi. Jest dobrze!

Zgłosiłam się też do pisania bloga dla uniwersytetu - a raczej dla przyszłych doktorantów ;-) Także niedługo będzie też wersja English.

Pozdrawiam z ostatnio deszczowego miasta!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz